Akrylowe kryształki zawsze bardzo mi się podobały dlatego pewnego dnia postanowiłam zamówić je i wykorzystać jako dekorację do przeźroczystych świeczników. W praktyce jednak pomysł ten nie wyglądał tak spektakularnie jak sobie zaplanowałam, dlatego kryształki zostały po prostu schowane do szuflady i zapomniane aż do dziś. Kiedyś bowiem wpadłam na nietypowy pomysł aby umieścić mój mini kwiatek  w świeczniku na tealighty. Bardzo podobała mi się idea szklanej osłonki jednak irytowało mnie, że ukazywała ona niezbyt urodziwą plastikowa osłonkę w której był umieszczony kwiatek. Z pomocą przyszły mi właśnie owe zapomniane kryształki i w ten sposób narodził się pomysł na dzisiejsze DIY.

Potrzebujemy:

  • Dowolny szklany pojemnik który chcemy ozdobić- ja użyłam wspomnianego świecznika <KLIK>
    na tealighty z  ikei.  Świetnie będą wyglądały w takiej mini osłonce wszelkiego rodzaju sukulenty. W przypadku większych roślin idealnie będzie
    nadawać się szklana kula akwariowa czy też zwyczajny, większy słoik. Pistolet na klej na gorąco
  • Akrylowe kryształki, ja swoje kupiłam na allegro
  • Opcjonalnie- pomocnik, który komisyjnie sprawdzi jakość użytych produktów.

Wykonanie:

Untitled%Bdesign%B%%

Wykonanie jest banalnie łatwe. Po prostu przyklejamy kryształki do świecznika. Często się zdarza, że kryształki tak jak moje mają fabrycznie zrobione otworki, nie należy się tym jednak martwić. Wystarczy  przyklejać je dziurawą stroną, dziurki przestają być wtedy zupełnie widoczne. Warto też zadbać aby użyty szklany przedmiot nie był zbyt zimny ponieważ w kontakcie z wrącym klejem może pęknąć.

Untitled%Bdesign%B%%

 

Tak prezentuje się finalny efekt. Nalezy pamiętać, że jeśli będziemy chcieli okleić kryształkami szkło, które będzie służyło jako świecznik zamiast kleju na gorąco polecam użyć innego, przezroczystego, mocnego kleju, ponieważ klej  z pistoletu pod wpływem ciepła świecy może zacząć nam się zwyczajnie rozpuszczać.