Od bardzo dawna marzyła mi się taka drewniana półka na sznurku, w stylu skandynawskim, ale jakoś nigdy nie mogłam znaleźć motywacji aby sobie taką stworzyć. Jakiś czas temu w końcu trafił się konkretny powód- rosnąca kolekcja kwiatów wymagała kolejnych rozwiązań w sposobie ich przechowywania. Sami wiecie jak to ze mną jest- łatwiej mi stworzyć nowe miejsce na kwiaty niż zrezygnować z kolejnego zakupu zielonych dzieciaczków 😀

Początkowo półka miała zawisnąć w ramie okna, ale ostatecznie z przyczyn techniczno-praktycznych (głównym problemem było to, że rośliny zwyczajnie mogłyby z niej spaść przy uchylaniu okna) zamontowałam ją na ścianie naprzeciwko okna, gdzie świetnie wkomponowała się z wiszącym poniżej kubikiem, na którym również znajdowały sie już kwiaty. Półkę zawiesiłam na hakach montowanych na ścianie, można je też zamontować u sufitu.

Lista potrzebnych rzeczy

Potrzebujemy:

  • Deska
  • Farba akrylowa
  • Wytrzymała lina/sznur
  • Papier ścierny, drobnoziarnisty
  • Wiertarka/wiertarko-wkrętarka z wiertłem

Wymiary moich elementów to 106, 5x 21 cm w przypadku deski oraz lina o długości ok. 120 cm, przy czym zawsze lepiej wziąć taką z kilka cm zapasu.

Wykonanie

Wykonanie:

Najlepiej kupić deskę w interesujących nas wymiarach, jeśli jednak potrzebujemy niestandardowych rozmiarów to w większości marketów jest opcja przycięcia kupionych w danej placówce desek za drobna opłatą. Ja użyłam starej deski, którą trzeba było przyciąć, oszlifować i załatać dziury specjalną szpachlą do drewna, przez co cały projekt zajął mi jakieś dwa dni, ale ja czasem lubię sobie komplikować życie, przy kupnej desce cały projekt zajmie wam parę godzin, wliczając w to czekanie aż farba wyschnie 😀

1. Musimy równomiernie wymierzyć 4 punkty, gdzie przeciągniemy nasza linę, tak, aby cała półka wisiała stabilnie. U mnie odległość od brzegów wynosiła około 2,5 cm.

2. Następny krok to pomalowanie naszej półki. Ja swoją pomalowałam na biało, aby ukryć łatane dziury, można też po prostu polakierować ją aby cieszyć się naturalnym drewnem.

3. Czas wywiercić w desce otwory o szerokości naszej liny. Aby łatwiej było przewlec sznur przez otwory, warto zabezpieczyć jej końce taśmą klejąca, aby się nie mierzwiły i nie utrudniały przewlekania.

4. Pamiętamy, aby zostawić dłuższe końce liny po spodniej stronie deski, ponieważ musimy związać je w supły. Musimy zadbać aby nie rozplątały się pod ciężarem półki i znajdujących się na niej rzeczy, dlatego mocno je ściskamy przy wiązaniu i zostawiamy kilka cm ( u mnie około 6) sznurka u ich dołu, aby sie z nich łatwo nie wyplątywał.


Sznurek, którego użyłam też pochodził z recyklingu- to plastikowa lina ze starej, drewnianej huśtawki. Oryginalnie była koloru różowego, więc przemalowałam ją na złoto, ale razem z półką połączenie to tworzyło niezbyt ciekawy duet, więc ostatecznie zostałam przy bieli. Jak widać na zdjęciu po pewnym czasie, za sprawą ciężaru, sznurek nieco się naciągnął i odsłonił złoty kolor, będę więc musiała poprawić go nową porcją, białej farby akrylowej.

Ta lama to najnowszy zakup na biedronkowej wyprzedaży- po prostu uwielbiam ją, wraz z małym kaktusem tworzy rozkoszną dekorację! <3

XOXO,