Makramowe, wiszące kwietniki. Wybawienie dla kogoś, kto tak jak ja ma tyle kwiatów, że za chwilę będzie musiał trzymać je w lodówce, a z drugiej strony nie chce wcale poprzestać na ich kolekcjonowaniu. Albo po prostu obowiązkowy element wystroju dla miłośników makram. Do tej drugiej grupy tez należę, dlatego ubolewam, że brak mi talentu w tworzeniu większych makramowych arcydzieł. Wierzcie mi, nie chcielibyście widzieć mojego ostatniego makramowego projektu- zasłony. Choć być może widzieliście ta makramową porażkę, jeśli śledzicie moje insta stories. O, TUTAJ.
W każdym razie, po prostu zmierzam do tego, że dzisiejszy projekt jest bardzo prosty i całkiem szybki i nawet takie makramowe antytalencie jak ja jest w stanie go wykonac z naprawde dobrym skutkiem.
Potrzebujemy:
- Sznurek bawełniany lub konopny
- Nożyczki
- Doniczka
Wykonanie:
1. Dzielimy sznurki na 8 sztuk, u mnie każdy miał długość około metra. Związujemy je w supeł.
2. Dzielimy sznurki na pary, w sumie powinniśmy otrzymać 4 pary.
3. Każda parę związujemy w supeł na wysokości spodu doniczki.
4. Tym sposobem otrzymamy pierwszy rząd supełków, za każdym razem kiedy tworzymy nowy rząd plecionki powinniśmy otrzymać po 4 supły.
5. Lubię pleść bezpośrednio na doniczce, dlatego przyklejam taśmą sznurek do doniczki, aby nic się nie przesuwało i było równo do dalszego plecienia.
6. Zaplatamy drugi rząd- sąsiadujące obok siebie sznurki zaplatamy razem w supełki.
7. Tym samym sposobem jak powyżej tworzymy trzeci rząd.
8. Idziemy dalej i zaplatamy kolejne rzędy w supełki.
9. Kończymy zaplatać gdy osiągniemy wysokość rantu doniczki, lub trochę powyżej niego.
10. Zaplatamy wszystkie sznurki u góry w supeł. Aby przymocować makramę dzielę koniec powstałego tak frędzla na pół i związuje te końce, tworząc tym sposobem pętelkę na której zawieszam kwietnik.
Jeden z kwietników wykonałam z sznurka jutowego i wisi on nad biurkiem, natomiast drugi, z białego sznurka bawełnianego, powiesiłam w oknie obok innego, dużo większego makramowego kwietnika ze sznurka sizalowego, zakupionego kiedyś w castoramie.
Wygląda pięknie! Z chęcią wypróbuje instrukcje.
blog
Wyglada swietnie! Chetnie sprobuje go zrobic 🙂