doniczka metamorfoza plastikowa plastikowej doniczki przerobienie diy jak przerobić inspiracje

Dzisiejsze DIY to część większego projektu, który w całości zaprezentuję już w kolejnym poście. Mowa tu o półko-lampce, która powstała ze starego kwietnika. Postanowiłam zachować jej kwietnikowy charakter i umieścić na niej jakieś zielone pnącze. Jako, że pólka wisi nad łóżkiem, ba, prosto nad moją głową, wolałam, aby doniczka była wykonana z plastiku, wiecie, gdyby jednak miało dojść do bliskiego spotkania naszej dzisiejszej bohaterki z moim czerepem. Co prawda wszystko jest solidnie przymocowane i szansa na spadnięcie wspomnianej konstrukcji praktycznie jest żadna, no ale… wiadomo, ze strzeżonego i tak dalej… 😉

Jak dla mnie plastikowe doniczki mają niestety to do siebie, że  zazwyczaj brakuje mi w nich tekstury, która sprawi, że będą wyglądały bardziej reprezentacyjnie. W dodatku moja doniczka nie wyglądała już najlepiej i potrzeba było jej odświeżenia bieli. Stad pomysł przemalowania tej plastikowej osłonki.

Dodałam jej też stylowe drewniane nóżki, aby swobodnie stała nad kablem wmontowanym w półkę (i stabilniej). A gdzie  w tym wszystkim tytułowy ołówek? Zaraz wyjaśnię!

Potrzebujemy:

  • Plastikowa doniczka
  • Gąbka do naczyń
  • Farba akrylowa
  • Klej do decoupagu lub inny lakier
  • Drewniany ołówek lub drewniany wałek o średnicy około 0,3-0,5 cm
  • Mooocny klej uniwersalny
  • Nożyce do drewna/ piłka
  • Papier ścierny

Wykonanie:

 

Jak widać powyżej moja doniczka nie była zbyt ładna. Nawet po wyjęciu kwiatka i porządnym wyszorowaniu jej czysta biel niestety nie wróciła.

W dodatku po odklejeniu naklejki został brzydki ślad. Paskudnie, nie? Ale to nic- zaraz to naprawimy za pomocą farby.

Nakładałam ją za pomocy gąbki, aby uzyskać ciekawą teksturę. Pac, pac, pac, pac, pac… jedna warstwa. Pac, pac, pac, pac, druga. Widać teksturę, prawda? Na tym etapie można poszaleć, np. namalować złote wzorki, przykleić ozdobny papier… Na mojej ścianie jednak dużo się dzieje (obrazki, złote kropki) dlatego sama doniczka jest w wersji minimalistycznej.

Wybaczcie upaprany grafitem spód… 4 razy zaznaczałam ołówkiem, gdzie mam przykleić nóżki… koniec końców musiałam przez to pomalować również i spód

 

Czas na nóżki! Ja z braku innego drewnianego materiału wykorzystałam… tytułowe ołówki. Miały świetny kształt sześciokąta, ładny, jasny kolor drewna. Kiedyś kupiłam całą paczkę a jako, ze to zwykłe HB, a zazwyczaj używam B… od 3 lat wciąż nie mogę ich zużyć. W końcu na coś się przydały, mimo, że to tropchę jednak okrutne tak ciachać biedactwa 😀 Można oczywiście użyć pociętego kijka drewnianego czy np. drewniane kołki. Co do ołówków- ucięłam je nożycami, u mnie na długość 1,5 cm. Papierem ściernym wygładziłam ich końce. Przetarłam spód doniczki papierem ściernym, aby wszystko dobrze się z sobą skleiło. Za pomocą kleju typu kropelka przytwierdziłam je do doniczki i pozwoliłam swobodnie wyschnąć- bardzo ważne aby wszystko porządnie się skleiło! Ja pomalowałam nóżki niedbale rozwodnioną farbą, trochę w stylu shabby.

Na koniec zabezpieczyłam całość klejem do decoupage. Jeśli tak jak ja chcecie zaszaleć i użyć ołówków pamiętajcie, aby zabezpieczyć klejem czy farbą również końce nóżek, tak aby grafit nie kalkował na powierzchniach, gdzie stawiamy naszą doniczkę.

doniczka metamorfoza plastikowa plastikowej doniczki przerobienie diy jak przerobić inspiracje

Bardzo lubię patrzeć na moją nowa doniczkę… taka drobna zmiana, a cieszy! 🙂

plastikowa doniczka metamorfoza plastikowa plastikowej doniczki przerobienie diy jak przerobić inspiracje