ni

Uwielbiam H&M Home, czasem tylko nie do końca jest mi po drodze z cenami produktów. Ok, nie aż tak nie po drodze jak np. z Zara Home, do której to akcesoriów wzdycham miłością zupełnie bez szans, nawet na wyprzedażach, ale jednak. Dlatego zawsze nie mogę się doczekać ich wyprzedaży, a kiedy już się pojawiają, zaczynam odbijać sobie tą wstrzemięźliwość. Klik, kup, klik, kup, wszystko się przyda, wszystko takie ładne, tryb szalonego dekoratora aktywowany.
Na swoje usprawiedliwienie dodam jedynie, że w tym roku obiecałam, że ograniczę ilość kupowanych na wyprzedaży ubrań, skupiłam się za to na promocyjnych zakupach domu. Wmawiam mojemu sumieniu pieniężnemu, że to uczciwy układ.

Tym razem polowałam zarówno stacjonarnie jak i online, w wyniku czego nazbierało się trochę nowości. Jak już to wszystko obfotografowałam, to dostrzegłam, że dominują praktycznie same złote akcesoria 😀 Dziś więc kilka zdjęć nowych zdobyczy.

ni

Od dziś książki które czytam nie lądują pod łóżkiem, a w tym drucianym koszyczku. Uwielbiam druciane koszyczki, nawet najpiękniejszy wiklinowy nie ma tego charakterku co one.
ni
A ten druciak na biurko to mój ulubieniec. Jest idealny, właśnie takiego szukałam przez ostatnie parę miesięcy.

ni
Zakupiłam tą złotą świecę głównie ze względu na piękne opakowanie. Mam chytry plan, że kiedy wypali się, będzie idealnym pojemnikiem na przybory biurowe.
ni

Powyższą ramkę zakupiłam, aby oprawić jedną z prac wykonaną haftem krzyżykowym, jaką otrzymałam od mojej rodzicielki. Kupowałam ją stacjonarnie, mimo to moja zdolność oceniania wymiarów nie popisała się, bo zwyczajnie okazała się za mała, i to o kilka dobrych centymetrów. Służy mi więc za przybiourkowy motywator.

ni

I tu pierwsze zaskoczenie dla was, bo nie złoto, a miedziany. Nawet kwiatek zmienił listki pod kolor doniczki. Ok, bądźmy szczerzy, najlepiej wychodzi mi opieka nad sukulentami.
ni

Kolejna rzecz do której wzdychałam od wieków- szklana skrzynka. W dodatku z postarzanym dnem, a ja strasznie lubię takie akcenty. Na razie stoi pusta, sam fakt posiadania jej mnie uszczęśliwia.

ni

Zgadnijcie który z świeczników to nowość. Ha, tu was mam, wcale nie złoty! Dobra, żartowałam, faktycznie, złoty…

ni

I na koniec poduszka, w odcieniu, o dziwo, jasnozielonym.

A jak tam wasze wyprzedaże? Szalejecie w tym sezonie? Na co stawiacie, ubrania czy dodatki do domu? A może polujecie na coś jeszcze zupełnie innego?