feMam kilka ulubionych sieciowych sklepów wnętrzarskich. Są to między innymi sklepy takie jak H&M Home, Home and You, Nanu-Nana czy Urban Outfitters. Co jakiś czas więc przeglądam ich ofertę i za  każdym razem  uderza mnie fakt, jak wiele prostych pomysłów na DIY kryje się na ich stronach.  Nie zawsze stać mnie na wszystko co mi się podoba, tymczasem przy odrobinie wyobraźni niektóre z produktów mogę wykonać przecież sama. Postanowiłam więc rozpocząć serię postów DIY inspirowanych produktami z modnych sieciówek.
Na pierwszy ogień idzie świecznik z H&M Home, oryginał można zakupić <TUTAJ> i wygląda on tak:
b
Źródło: http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0294933001.html
Widząc go po raz pierwszy na myśl od razu  przyszła mi foremka na babeczki i myślę, że wielu z was ma również podobne skojarzenia. Ale za to jaka foremka- wyglądająca na wykonaną z starego, nawarstwiającego się uroczo złota i stojąca dumnie na fikuśnych nóżkach. Spodobała mi się ta koncepcja, nie powiem, a w dodatku miałam na zbyciu paczkę starych, lekko pordzewiałych, metalowych foremek. Tak samo pozostałe produkty potrzebne do wykonania tego DIY, jedynie pozłotkę musiałam dokupić, ale tylko dlatego, że akurat poprzednia się skończyła /Pozłotka jest dla mnie podstawowym wyposażeniem każdego Diy -maniaka, zupełnie jak klej na gorąco :))/. Dlatego myślę, że każdy kto czasem bawi się w rożne przeróbki a może i nawet ci którzy rzadko coś tworzą będą posiadać choć część potrzebnych ,,składników” i cała akcja wyjdzie dużo taniej niż zakup gotowca 🙂
Oryginalny model jest dość spory i pasuje na duże świece ja natomiast używam tylko tealightów, dlatego moja wersja jest dużo mniejsza i prezentuje się w następujący sposób:

POTRZEBUJEMY:

♥ Trzy koraliki
♥ Foremek do babeczek, rozmiar dowolny, można użyć np. małej formy do tarty jeśli ktoś potrzebuje świecznika na duże świece
♥ Pędzel
♥ Pozłotkę, ja używałam firmy Starwax i jej zdecydowaną zaletą w tym przypadku jest świetna rozpuszczalność i wolniejszy czas schnięcia niż w przypadku np. Złotolu- umożliwia to łatwiejsze wymieszanie jej z farbą.
♥ Farby akrylowe
♥ Klej uniwersalny, którego z jakiegoś powodu zabrakło na zdjęciu i pozostał po nim pusty prawy róg, chyba po prostu nieśmiały chłopak z niego 😀
aeedfc
Na początek parę słów o kolorach farb i mieszaniu ich z pozłotką. Zastosowałam następujące schematy:
1. Ciemnoszara /jasnoszara farba + trochę pozłotki. / Mój kolor powstał z połączenia kilku odcieni rożnych farb ponieważ nie miałam właściwych kolorów do sporządzenia szarości, dlatego miejscami przypomina brudy granat.
2. Złoty kolor pozłotki, z niczym nie zmieszany.
3.  Brązowa farba z odrobiną pozłotki.
4. Pomarańczowa farba+ odrobina pozłotki
5. Pozłotka+ trochę brązowej farby
Cały proces jest dość prosty, jedynie odrobinę pracochłonny poprzez nakładanie wielu warstw. Najpierw malujemy foremkę i koraliki na bazowy kolor- u mnie była to mieszanka numer 3. Czekamy aż przeschną, wtedy możemy zacząć prawdziwa zabawę. Cały myk polega na tym aby malować kolejne warstwy koloru póki poprzednie nie wyschną zbyt dobrze oraz nakładać je ,,paćkając” pędzlem po powierzchni.  Uzyskujemy wtedy świetną, nieregularną fakturę. Bawimy się kolorami malując nimi na przemian aż do uzyskania satysfakcjonującej nas tekstury.Teraz już tylko dodajemy parę refleksów wersją 2 i pozwalamy bardzo dobrze przeschnąć naszym elementom. Na sam koniec przyklejamy nóżki z koralików i voilà! Za parę gorszy i odrobinę czasu możemy się cieszyć nowym nabytkiem przyozdabiającym nasze wnętrze.
aeb
edca